W niedzielę odbyły się obchody 70. rocznicy wyzwolenia Poznania spod okupacji Niemiec. W 1945 roku Cytadela była ostatnim miejscem, w którym niemieccy żołnierze stawiali opór i to właśnie tutaj odbyła się coroczna rekonstrukcja.
Na Łące Sportowej pod Dzwonem Pokoju na przybyłych Poznaniaków czekała naprawdę dobrze przygotowana wizualizacja walk sprzed 70 lat. W tle było słychać głos komentatora, który zaprezentował pojazdy używane w tamtych czasach, a w trakcie widowiska przybliżył rys historyczny. W inscenizacji wzięło udział ponad 200 członków grup rekonstrukcyjnych, zabytkowe pojazdy – w tym czołg T-34 – oraz materiały pirotechniczne. Dobrze przygotowana pirotechnika dodawała inscenizacji realizmu – wybuchy niejednokrotnie zaskakiwały i wzbudzały podziw. Uczestnicy wyglądali naprawdę bardzo autentycznie, a ich okrzyki niosły się po Cytadeli.
Pozytywnie zaskoczyła mnie ilość przybyłych Poznaniaków, ponieważ było ich naprawdę wielu. Najwięcej osób zgromadziło się na pobliskiej górce, która była idealnym miejsce do obserwowania. Myślę, że rekonstrukcja jest bardzo dobrą formą przedstawienia faktów historycznych. Dla najmłodszych oraz dorosłych jest prostą, ale zarazem ciekawą lekcją historii, z której każdy wyniesie nie tylko suche fakty, ale ukształtuje swoją postawę patriotyczną. Uważam, że takie wydarzenia to bardzo dobra alternatywa dla codziennego spędzenia czasu. Oderwijmy się na moment od monitorów, zabierzmy swoje rodziny i poznawajmy historię naszego kraju. Nie jestem typem historyka, pomimo tego nie żałowałem swojego wyjścia. Poniżej znajdziecie kilka zdjęć z inscenizacji.
Meny